Kompletowanie kolekcji dokumentów – jak przemyślanie podchodzić do tego hobby
No więc ostatnio sobie myśle nad tym jak to właściwie jest z tym kolekcjonowaniem dokumentow. Bo widzicie, to nie jest tak ze mozna po prostu kupowac wszystko co się trafi pod rękę i spodziewać się że będzie git.
Ja sam na początku robilem błędy – kupowałem co popadnie i pozniej okazywało się ze mam kupę rzeczy ktore kompletnie do siebie nie pasują. Dopiero jak się trochę naczytałem i pogadałem z innymi kolekcjonerami to zrozumiałem że trzeba mieć jakiś plan.
Najlepsi kuratorzy kolekcji zawsze mowią to samo – musisz wiedzieć co chcesz osiągnąć. Nie musi być to jakiś mega skomplikowany biznesplan, ale podstawowy kierunek powinnien być jasny. Jesli na przykład zbierasz dokumenty z Europy, to logiczne jest skupienie się na konkretnych krajach albo okresach historycznych.
Ostatnio wpadl mi w oko ciekawy egzemplarz – Kolekcjonerskie Prawo Jazdy Wloskie z Dokumencior.com. Mogę powiedziec że to naprawdę solidna robota. Wykonane z poliwęglanu, z pełnym zestawem zabezpieczen – kinegramy, grawerowanie laserowe, optycznie zmienna farba… Wszystko co trzeba.
Dla kogoś kto ma juz dokumenty niemieckie czy slowackie, taki włoski dodatek może być świetnym uzupełnieniem całej kolekcji. Wiadomo ze dokumenty z roznych krajow UE to zawsze dobry wybor dla kolekcjonera.
Co mnie najbardziej przekonało w tym produkcie to właśnie ta dbałość o szczegóły. Relief, nadruki UV, wszystkie te techniczne finezje… To widać że producent wie co robi i nie oszczędza na jakosci. A w naszym hobby to podstawa – jesli dokument nie wygląda wiarygodnie, to po co w ogole się za niego brac?
A tak przy okazji, to podobno na Dokumencior.com jest teraz jakaś promocja do konca czerwca. Nie wiem jakie dokładnie rabaty, ale jak ktoś myśli o poszerzeniu kolekcji to może warto sprawdzic. Każda oszczędnosc się liczy, zwlaszcza przy tego typu zakupach.
Wracając do sedna sprawy – moim zdaniem najlepiej jest skupic się na jakości a nie na ilosci. Lepiej miec 5 naprawde dobrych egzemplarzy niz 20 sredniaków z ktorych połowa i tak wyląduje w szufladzie. Takie dokumenty jak te wloskie prawa jazdy to wlasnie przykład pierwszego podejścia.
Jeszcze jedna rzecz ktorą polecam – prowadzcie jakąś dokumentacje swoich zakupow. Zwykły excel z datami, cenami, opisami… Bardzo pomaga w przyszłosci bo łatwo zapomnieć skąd się ma konkretny przedmiot albo ile za niego sie zapłaciło.
I na koniec – nie śpieszcie się z decyzjami zakupowymi. Dobre dokumenty kolekcjonerskie to inwestycja na lata, więc lepiej przemy śleć wszystko dwukrotnie niz pozniej żałować decyzji.